RAMONES PARTY 4

tak tak to juz 4 taka impreza w stolicy, o to kilka szczegolow:

kiedy: 7 maja
gdzie: Warszawa, klub Aurora.
koncert: The Dumbs, Ramonettes, australijski coer band ramones(2dziewczyny i koleś)
+ muza i filmy o Ramones

to jest info z pierwszej reki od Suchego z The Dumbs! (ukrytego postowicza tego forum Cool

) sprawa jest rozwoja o wszystkich szczegolach bedziem informowac

pozdro

krótko: będę!

dodam jeszceze koncert Ramonettes w aurorze bedzie konczyl ich polska czesc trasy koncertowej:

Fri May 5 Massala, Bielsko Biala, Poland

Sat May 6 - Imbir, Krakow, Poland

Sun May 7 - Aurora, Warsaw, Poland
za strona internetowa Ramonettes.
pozdro

jam jest z Łodzi ale postaram sie być. Czy wiecie mzoe ile kosztuje wejście? Jak tam trafić to sobie znajde na mapie. ściągnołem sobie 3 piosenki ramonettes z ich oficjalnej strony, dają rade!

dwie blachy.

dzięki wielkie, postaram sie być

To ja napiszę tylko, że w niedzielę 30 kwietnia między 13 a 15 w radiu [link widoczny dla zalogowanych]można wygrać podwójne wejściówki na koncerty z tej trasy.

JAK SŁUCHAĆ radia ULICZNIK.NET:

1. wejść na stronę [link widoczny dla zalogowanych] i włączyć radio
2. W WinAmpie wcisnąć CTRL+L i w okienku wpisać URL: radio.ulicznik.net:7500 lub radio.ulicznik.net:7600 (uwaga - wymagana jest co najmniej wersja WinAmpa 5.04)

Więcej info: [link widoczny dla zalogowanych]

i jak tam sie ''impreza'' udała? Mi niestety nie udało sie być, gdyż nie miałem pieniązków na bilet kolejowy a co dopiero na lokum. a jakie wasze wrażenia?

zajebiście. dawno sie tak nie ubawiłem. super atmosfera, dobry koncert. zakochałem sie w shannon Smile

. pozdro dla dumbsów i dzieki za towarzystwo.

podobno w krakowie była kicha ? był ktos na tamtej imprezie?

kurwa kurwa kurwa nie bylem na zadnym, do ch&%# i strasznie sie wkurzylem ze akurat jak jest mega wypas gdzies blisko (Bielsko-Biala) to sie ruszyc nie moge tylko zapierdalac! niech Suchy sie wypowie w temacie... ja sie ide zaorac Evil or Very Mad

A ja byłem na tej imprezie w Warszawie i przyznam z żalem, że spotkało mnie małe rozczarowanie. Nie dotyczy ono muzycznej strony bo uważam, że The Ramonettes sobie nieźle radzi i wypadł dużo lepiej niż nasz rodzimy The Dumbs. Zraziła mnie postawa australijskiej "gwiazdy" - tak gwiazdy przez małe "g" i na dodatek w "". Ich postawa wobec ludzi włażących na scenę, te bluzgi które leciały i zachowanie "obrażonej księżniczki" w pewnym momencie było po prostu żenujące. Przyznam, że dawno nie byłem na punko-podobnym koncercie i może już sie od takiego zachowania odzwyczaiłem. Ale ... otóż bywam częstym gościem Hard - Core'owych gigów i tam jest inaczej - sympatyczniej. Tam publiczność jest wręcz zapraszana na scenę do zabawy - tam nie ma gwiazd i gwiazdorstwa a nawet tam nie ma podziału na "scena" i "pod sceną" Wszyscy bawią się razem bo isteniejemy dla siebie - zespoły niosą przesłanie w textach i dobrą muzykę i czerpią radość gdy widzą dobrze bawiącą się publiczność. I to tyle moich wywodów i narzekania ... muzyka była fajna a cały mój pozytywny odbiór legł w gruzach po textach "Wypierdalać ze sceny"

też tam byłem. fakt, dziwne troche zachowanie australijczyków. z drugiej strony chyba za bardzośmy napierali. mała scena, mało miejsca...próbuję ich zrozumieć.może sa przyzwyczajeni do dużych sal. bezpieczna odległość w relacjach człowiek-człowiek wynosi 1 metr, inaczej odczuwa sie dyskomfort. dziewczyny miały może 0,5 metra swobody. to za mało.a tych chyba dwóch wielkich skinów wymachujących łapami tuż przed ich twarzami ? ani to fajne, ani miłe.